Historia miasta

Wroclaw Shedel 1493 Zapewne większości z Was obiło się o uszy, że w roku 2000 Wrocław hucznie świętował swoje tysiąclecie. Myli się jednak ten, kto sądzi, że barwna opowieść o dziejach miasta rozpoczęła się w roku 1000, kiedy to kronikarz Thiermar zapisał pierwszą w historii wzmiankę o Vratislavii, słusznych rozmiarów grodzie dogodnie usytuowanym nad Odrą, Nadanie praw miejskich na styku najważniejszych szlaków handlowych i w samym sercu Śląska, na tyle dużym, by cesarz Otton III i Bolesław Chrobry wybrali je na siedzibę nowego biskupstwa. Pierwsze niewielkie osady w tym regionie powstawały już w VI w. p.n.e, a w I w. p.n.e. Wrocław był już silnym ośrodkiem tranzytowym na trasie bursztynowego szlaku, którym znad Bałtyku wieziono cenny i podobno magiczny surowiec aż do Imperium Rzymskiego. Pozostałości po tym okresie w historii miasta znajduje się do dziś w postaci rzymskich monet, ceramiki oraz "skarbów" bursztynu, z których największy ważył 2750 kg! Szczególnie atrakcyjna lokalizacja handlowa sprawiła, że zawitali tu nawet Celtowie.

Według tradycji gród we Wrocławiu miał zostać założony przez czeskiego księcia Wratysława (czeskie Vratislav I, panował w latach 915-921) i od jego imienia pochodzi podobno nazwa miasta. Pierwszy gród na Ostrowie Tumskim zbudował jednak w roku 985 książę Polan, Mieszko I.

Dalsza historia Wrocławia to ciągłe zmiany przynależności państwowej, które zresztą znalazły swój wyraz w herbie, Ratusz przedstawiającym obok orła śląskiego również czeskiego lwa z podwójnym ogonem. Już w roku 1038 miasto zajął książę czeski Brzetysław I, ale w 1050 r. powróciło ono w granice ówczesnego państwa Polan. W roku 1109 pokusił się o zajęcie Wrocławia król niemiecki Henryk V, musiał się jednak obejść smakiem, gdyż Krzywousty rozgromił jego wojska na terenie zwanym odtąd Psim Polem, na pamiątkę watach bezpańskich psów poży- wiających się trupami.

W roku 1335, po śmierci Henryka VI Dobrego księstwo wrocławskie na powrót stało się częścią korony czeskiej na mocy wcześniejszej umowy zmarłego z Janem Luksemburskim. Nastąpił wówczas okres największego rozkwitu w dziejach miasta, także pod względem artystycznym i architektonicznym. Zbudowane zostały wówczas nie tylko imponujące gotyckie budowle kościelne, ale też ratusz, którego przepych odzwierciedlał bogactwo i wpływy wrocławskiego mieszczaństwa.

W latach 1469–1256 Wrocław wraz z całym Śląskiem znajdował się pod władaniem Jagiellonów z Węgier, kolejno Władysława, Zygmunta i Ludwika. W 1526 r. Kościół św. Elżbiety pod Mohaczem w bitwie z Turkami zginął król Czech i Węgier Ludwik Jagiellończyk, a Wrocław znalazł się pod władaniem Habsburgów. Równocześnie na sile zaczęła przybierać reformacja, która w 1523 roku zawitała do Wrocławia wraz z osobą Jana Hessa, bliskiego przyjaciela Lutra, i szybko zaczęła się rozprzestrzeniać w mieście. Już rok później większość mieszkańców miasta z radą miejską na czele przyjęła protestantyzm. Katolickie pozostały tylko świątynie i klasztory Ostrowia Tumskiego oraz niektóre z pobliskich wsi.

Złoty wiek w rozwoju miasta skończył się nagle w momencie wybuchu w 1618 r. wojny trzydziestoletniej. Sam Wrocław nie został wprawdzie zdobyty, jednak walki na terenie Śląska, utrudnienia w handlu, przemarsze wojsk, epidemie i kontrybucje pociągnęły za sobą upadek handlu i rzemiosła w mieście oraz znaczny spadek liczby ludności. Pokój westfalski w 1648 r. zakończył ostatecznie Uniwersytet Wrocławskiwieloletnią wojnę, ale zwycięstwo obozu katolickiego ograniczyło swobody obywatelskie i wyznaniowe wrocławskich protestantów i pociągnęło za sobą stopniową rekatolizację miasta, która jednak była opornie przyjmowaną przez mieszkańców (jeszcze w 1885 r. większość, bo 173 tys. deklarowało protestantyzm, 109 tys. katolicyzm, a 18 tys. judaizm). Duży wkład w ponowną katolicyzację regionu wnieśli jezuici sprowadzeni do Wrocławia jeszcze w 1638 r. To ich kolegium przekształciło się w 1702 r. w ufundowany przez Leopolda I uniwersytet. Już w 1741 r., w wyniku wojen śląskich, Wrocław znowu zmienił jednak przynależność państwową, przechodząc tym razem pod panowanie pruskie. Fryderyk II ufortyfikował miasto, oczywiście na jego koszt, czyniąc zeń jedną z najpotężniejszych pruskich twierdz, a jednocześnie rujnując ekonomicznie.

Pod koniec roku 1806 doszło do bardzo ważnego dla Wrocławia epizodu wojen napoleońskich. Wojska Napoleona Bonaparte rozgromiły Pozostałości po murach miasta armię Prus w bitwie pod Jeną, a następnie podążyły na wschód. IX korpus francuski pod dowództwem najmłodszego brata Napoleona, Hieronima, oblegał Wrocław od 6 grudnia 1806 r. do jego kapitulacji 7 stycznia 1807 r. Jedną z pierwszych decyzji francuskiego okupanta było wyburzenie fortyfikacji i murów miejskich, po których do naszych czasów ostały się tylko fragmenty. Paradoksalnie decyzja ta umożliwiła miastu dynamiczny rozwój powierzchniowy — w przeciągu kilku lat jego powierzchnia zwiększyła się z 350 do 2050 ha, a ilość mieszkańców przekroczyła 65 tys. W 1811 r. wrocławska Pozostałości po murach miasta uczelnia została połączona z protestanckim uniwersytetem pruskim, Viadriną z Frankfurtu nad Odrą, dzięki czemu pozyskała cenny księgozbiór i nowych wykładowców, co pozwoliło na uruchomienie świeckiej, pięciowydziałowej uczelni. Przez cały XIX w. miasto zmieniało swój charakter — rozwijał się przemysł, organizmy samorządowe, budowano parki, budynki użyteczności publicznej i mosty, uruchomiono pierwsze linie tramwaju konnego, tworzono rozległą infrastrukturę kolejową i warunki do żeglugi śródlądowej.

W XX w. wszedł Wrocław jako miasto prawie półmilionowe. Oprócz przemysłu i handlu kwitło życie naukowe. Uniwersytet Wrocławski szczycił się już kilkoma noblistami, w 1910 r. pojawiła się Wyższa Szkoła Techniczna, późniejsza Politechnika Wrocławska, a rok później Akademia Sztuk Pięknych. Życie teatralne i muzyczne czyniło Wrocław jednym z kilku najważniejszych ośrodków kulturalnych w Niemczech.

Wybuch I wojny światowej spowodował we Wrocławiu załamanie gospodarcze, mimo że bezpośrednie działania wojenne szczęśliwie ominęły miasto. W 1918 r., na wieść o zabiegach Polaków na pokojowych obradach w Paryżu zmierzających Rynek w XIX w. do przejęcia Górnego Śląska, w mieście zaczęły narastać nastroje antypolskie. Ostatecznie Śląsk został podzielony na dwie prowincje — Dolny oraz Górny. Oznaczało to spadek prestiżu Wrocławia, będącego od tej pory stolicą jedynie Dolnego Śląska.

Lata międzywojenne upłynęły we Wrocławiu pod znakiem kryzysu gospodarczego, jak zresztą na całym świecie. Wzmogły się również represje wobec mniejszości polskiej i żydowskiej, szczególnie na początku lat 30, po dojściu do władzy Adolfa Hitlera. W 1938 r. doszło do zamieszek, w czasie których zdemolowano żydowskie sklepy i mieszkania, a Synagogę podpalono.

Przez całą II wojnę światową Wrocław omijały działania wojenne, stał się nawet schronieniem dla ewakuowanej z głębi Niemiec ludności cywilnej oraz licznych zakładów przemysłu zbrojeniowego. Pod koniec 1944 r. liczba osób Hala Stulecia w nim przebywających wzrosła z blisko 640 tys. do miliona. Dopiero pod koniec wojny, w styczniu 1945 r., gdy wojska Armii Czerwonej zbliżały się już do Śląska, zarządzono przymusowe ewaku- acje (pierwsza fala trafiła do Drezna, zniszczonego następnie nalotami). Przez cztery miesiące, od 13 lutego do 6 maja trwało oblężenie Wrocławia, podczas którego miasto zostało zniszczone w 70%. Poddało się jako jedno z ostatnich miast niemieckich, cztery dni po zdobyciu Berlina, na dwa dni przed ogłoszeniem końca wojny w Europie.

Na mocy postanowień Konferencji Poczdamskiej, gdzie zapadła decyzja o przyznaniu Wrocławia i Śląska Polsce, rozpoczęło się masowe przesiedlenie ocalałej z festung Breslau ludności Niemieckiej. Zniszczenia powojenne Na jej miejsce napłynęła fala przesiedleńców, tzw pionierów z Wielkopolski i z oddanych ZSRR kresów wschodnich. Dało to początek słynnej anegdotce, w której jeden z dwóch jadących pociągiem z Wrocławia do Krakowa starszych panów pyta drugiego:
- Pan z Wrocławia?
- Tak
- Aaa... Ja też ze Lwowa.
Zresztą do dziś wielu Wrocławian, szczególnie starszych, ma charakterystyczny śpiewny akcent lwowski.

Podnoszenie Wrocławia ze zgliszczy rozpoczęło się zaraz po wojnie. Początki nie były łatwe. Odbudowę miasta utrudniało Kamienice w rynku rozkradanie fabryk przez wycofujące się wojska Armii Czerwonej, ale też wywożenie do odbudowywanej Warszawy samochodów, tramwajów, mebli i różnego rodzaju sprzętu, a nawet cegieł ze średniowiecznych zabytków uszkodzonych w czasie oblężenia. Niemniej jednak jesienią 1945 r. udało się uruchomić pierwsze urzędy, linie komunikacji miejskiej i szkoły (Uniwersytet Wrocławski 15 listopada). Miasto odzyskało swój dawny potencjał ludnościowy pod koniec lat 50-tych. Szybko też stało się jednym z najważniejszych ośrodków miejskich, gospodarczych oraz kulturalnych i naukowych kraju. Poważnej rozbudowie uległ zwłaszcza tutejszy przemysł ciężki. Idee "Solidarności" trafiły więc na podatny grunt — rok 1980 przyniósł, jak w całym kraju, masowe strajki zakładów wrocławskich, a do NSZZ "Solidarność" przystąpiło prawie 250 tys. członków. Lata po upadku systemu komunistycznego przyniosły dalszy rozwój Wrocławia , który jest dziś czwartym co do wielkości miastem w Polsce i największym w zachodniej części kraju.

Stary plan miasta

 

Separator
English Polski